Data publikacji: 10.10.2011
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: 50 stopni Celsjusza i czerwone kaniony – Anna Jackowska i jej amerykańska przygoda
Kategoria: media, marketing, reklama, turystyka, wypoczynek
Po dwóch miesiącach samotnej podróży na motocyklu po bezkresach Ameryki podróżniczka Anna Jackowska wróciła do Polski. Trasa wiodła przez Kalifornię, Utah, Kolorado, Arizonę i Nowy Meksyk – wyprawa pod hasłem „Nie tylko Road 66 – czyli easy rider po USA 2011” dobiegła końca.
Po dwóch miesiącach samotnej podróży na motocyklu po bezkresach Ameryki podróżniczka Anna Jackowska wróciła do Polski. Trasa wiodła przez Kalifornię, Utah, Kolorado, Arizonę i Nowy Meksyk – wyprawa pod hasłem „Nie tylko Road 66 – czyli easy rider po USA 2011” dobiegła końca.
„Zawsze unikam stwierdzeń, że jakaś podróż to podróż mojego życia, lecz czuję, że wyprawa do Stanów Zjednoczonych była wyjątkowa” – powiedziała tuż po wylądowaniu na lotnisku Chopina zmęczona, ale uskrzydlona Anna Jackowska. „Celem tej podróży było przede wszystkim poznanie Amerykanów i ich spojrzenia na życie. Muszę przyznać, że zaskoczyli mnie swoją życzliwością oraz zainteresowaniem moją osobą – tym, skąd jestem i czego poszukuję. Wielu z nich przyznało się, że realizuję ich marzenie” – dodała.
Jackowska pisze właśnie drugą książkę – „Jedna kobieta, jeden motocykl, wiele kultur”. Wcześniej w poszukiwaniu inspiracji odwiedziła m.in. Maroko, Syrię, Jordanię oraz Portugalię. Niebawem w księgarniach pojawi się inna książka jej autorstwa – „Samotnie przez Bałkany”, w której podróżniczka barwnie opisuje nagrodzoną przez Stowarzyszenie National Geographic wyprawę w poszukiwaniu bałkańskich historii i temperamentów.
„Samotna podróż jest czymś wyjątkowym, ale też bardzo wyczerpującym – wymaga ciągłej koncentracji i siły” – podkreślała podróżniczka-pisarka. „Są momenty, w których czuję, że dalej już nie dam rady. Zmęczenie, wyziębienie organizmu, trudne warunki atmosferyczne… Podczas takiej wyprawy nie możemy liczyć na wsparcie towarzysza. Mamy tylko siebie. Wyjątkowym wyzwaniem był dla mnie przejazd w morderczych upałach przez Dolinę Śmierci. To była prawdziwa walka. Poza tym ważna jest świadomość, że jestem samotnie podróżującą kobietą. A to wymaga szczególnej ostrożności” – dodała.
Jednoosobowa wyprawa to wyzwanie nie tylko dla kierowcy, ale również dla motocykla, który musi być odpowiednio przygotowany do jazdy. Castrol, sponsor wyprawy Anny Jackowskiej, zaopatrzył ją w olej do motocykli przemierzających długie kilometry – Power1 Racing 4T 10W-40. Firma BMW umożliwiła Annie wypożyczenie w Los Angeles podobnego motoru, jakim filigranowa motocyklistka jeździ na co dzień, czyli BMW GS 650.
Anna Jackowska szczególnie wspomina kontakt z przyrodą oraz niesamowite krajobrazy Ameryki. Perełką okazał się przejazd trasą Pacific Coast „1” oraz „12”, która biegnie przez czerwone kaniony, by niespodziewanie przejść w skalistą pustynię. „Takie doświadczenie daje poczucie ogromnej wolności i przekraczania nowych granic. W Stanach miałam wrażenie, że nie ma rzeczy niemożliwych. Wiadomo, że nic nie przychodzi samo i należy włożyć wiele pracy w to, co chce się osiągnąć, ale takie przeżycia bardzo motywują i dają nową energię do życia”– podsumowała podróżniczka.
Pod koniec października w Warszawie odbędzie się wystawa zdjęć dokumentujących wyprawę Anny Jackowskiej do Stanów Zjednoczonych oraz z wcześniejszą – na Bałkany.
Głównym sponsorem podróży Ani Jackowskiej po Stanach Zjednoczonych był Castrol, producent najwyższej jakości oleju do silników motocyklowych – Power1. Więcej informacji o produktach Castrol można znaleźć na www.castrol.pl.
źródło: Biuro Prasowe BP Europa SE, Oddział w Polsce
Załączniki:
Hashtagi: #media, marketing, reklama #turystyka, wypoczynek
